wtorek, 20 lipca 2010

Kyle XY – słów kilka o pierwszym sezonie

Jest to opowieść o nastoletnim chłopaku, który pewnego dnia budzi się nagi w lesie. Nieświadom swojej przeszłości, nie znający otaczającego go świata, trafia do ośrodka dla młodzieży. Nie potrafi mówić, nie zna nawet potrzeb fizjologicznych człowieka, a co jeszcze dziwniejsze – nie ma pępka. Zostaje mu przydzielona terapeutka – Nicole Trager. Zaciekawiona nastolatkiem postanawia go zabrać ze sobą do domu. Kyle, bo tak go nazwano, przejawia niezwykle wysoki poziom inteligencji. W ciągu kilku dni nauczył się mówić, pisać, czytać, a na matematyce zna się tak dobrze, jak sam Einstein. Tymczasem wokół osoby Kyle i jego przeszłości pojawia się coraz więcej tajemnic…  

Tak, lubię oglądać seriale młodzieżowe z domieszką fantastyki („Roswell: W kręgu tajemnic”, „Tajemnice Smallville”) dlatego chętnie zapoznałem się z „Kyle XY”, tym bardziej, że już dużo dobrych opinii zdążyłem o nim usłyszeć. I się nie zawiodłem. Od początku z uśmiechem na twarzy przyglądałem się Kyle’owi dopiero uczącemu się życia. Chłopak z obserwacji innych czerpał wiedzę, jak w danych sytuacjach się zachowywać, ale przecież  nie mógł wiedzieć, że inaczej wita się z żoną, inaczej zaś z niedawno poznaną panią… Takich zabawnych sytuacji jest więcej, ale w kolejnych odcinkach widzowi przysparza ich już inny bohater – Jose, syn państwa Tragerów, który Kyle’a uważa za kosmitę i spisuje wszystkie przemawiające za tym zdarzenia. Są jeszcze jego siostra – Lori – ciągle uganiająca się za chłopakami; Declan – szkolny przystojniacha oraz dzielnicowy Tom Foss, który dziwnie troszczy się o dom Tragerów. 

W pierwszym sezonie duży nacisk położono na relacje między postaciami, ukazanie ich charakterów, słabości, czego wcale do złych rozwiązań nie zaliczam. Fabuła przyspieszyła pod koniec transzy (liczącej notabene dziesięć odcinków) i zapowiada, taką przynajmniej mam nadzieje, pełną akcji serię drugą.

Serial naprawdę warto obejrzeć. Ukazany w nim jest proces powstawania od podstaw ludzkich uczuć, takich, jak chociażby uczucie głodu, senności, tremy, ale również przyjaźni i miłości do drugiego człowieka. Polecam! 
 
Zapraszam na forum serialu, na którym można podyskutować o poszczególnych odcinkach czy też bohaterach.    
 
Galeria





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz